Wierna Małogoszcz - Orlęta-Spomlek Radzyń **Podlaski 4:1 (1:0)**
Bramki: 1:0 Przemysław Kupczyk 11 min., 2:0 Hubert Mularczyk 51, 2:1 Arkadiusz Kot 68, 3:1 Damian Czarnecki 84, 4:1 Karol Krzyżyk 90+4.
Wierna: Gugulski - Krzeszowski, Grunt, Michał Kołodziejczyk, Zawadzki - Paprocki (85. Malinowski), Czarnecki, Mularczyk (88. B. Trybek), Marcin Kołodziejczyk (85. Bała), Kupczyk - Rogula (78. Krzyżyk).
Orlęta-Spomlek: Stężała - Wrzesiński, Borysiuk, Konaszewski, Szymala - Puton, Sowiński (55. Gęborys), Kot (87. Iwańczuk), Zmorzyński - Kalita (55. Rycaj), Olszak.
Kartki: czerwona: Konaszewski (51 min., za faul w polu karnym, Orlęta-Spomlek); żółte: Czarnecki (Wierna); Wrzesiński, Borysiuk (Orlęta-Spomlek).
Sędziował: Artur Szelc (Krosno). Widzów: 150.
Małogoski zespół zaprezentował się w dobrym stylu. Od początku dyktował warunki na boisku. Wierna prowadzenie objęła w 15 minucie. Po zagraniu Marcina Kołodziejczyka gola strzelił Przemysław Kupczyk. W pierwszej połowie bramki dla gospodarzy mogli zdobyć Piotr Paprocki i Mateusz Zawadzki. W pierwszej sytuacji, która miała miejsce w 23 minucie, po strzale Paprockiego piłka minęła słupek bramki gości. Natomiast Zawadzki w 39 minucie uderzeniem głową posłał futbolówkę obok bramki Orląt. Gospodarze mieli dużo szczęścia w 30 minucie. Mateusz Olszak minął dwóch obrońców i trafił w poprzeczkę.
Dużo działo się w drugiej połowie. W 51 minucie Hubert Mularczyk po dograniu Pawła Roguli podwyższył prowadzenie dla Wiernej. Po chwili Rogula przeprowadził kolejną świetną akcję. Wbiegł w pole karne gdzie został faulowany przez Mateusza Konaszewskiego. Za to zagranie gracz Orląt otrzymał czerwoną kartkę. Sędzia podyktował rzut karny, którego nie wykorzystał Marcin Kołodziejczyk. Zawodnik małogoskiej drużyny trafił w słupek. Goście w 68 minucie zdobyli kontaktową bramkę. Końcówka należała do gospodarzy, którzy strzelili jeszcze dwa gole i pewnie zwyciężyli 4:1.
- Był to mecz dynamiczny, obfitujący w dużą ilość sytuacji podbramkowych. Goście po zdobyciu kontaktowej bramki ruszyli do przodu. Po 20 minutach ataków rywali, przejęliśmy inicjatywę. Strzeliliśmy kolejne gole. Bramek mogło być więcej - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?