W tym roku gmina Jędrzejów z Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu otrzymała dofinansowanie w wysokości 56 tysięcy złotych na realizację zadania pod nazwą "Renowacja krzyży mogilnych na cmentarzu wojennym z lat 1914-1915 wraz z wykonaniem iluminacji zrekonstruowanej kaplicy". Pieniądze pochodzą z programu "Groby i cmentarze wojenne w kraju".
Złożony do ministerstwa projekt zakładał kontynuację prac przy cmentarzu wojennym znajdującym się w obrębie cmentarza parafialnego (klasztornego) przy ulicy Konarskiego w Jędrzejowie.
Jak obecnie idą prace na cmentarzu? O tym, ale i o historii tej części cmentarza mówi burmistrz Marcin Piszczek:
- To początek cmentarza klasztornego przy ulicy Konarskiego w Jędrzejowie - początek dosłowny, bo to miejsce tuż przy wejściu, ale i początek w przenośni. To miejsce, które w ogóle dało początek temu cmentarzowi. Tu pojawiły się jedne z pierwszych grobów. Pochodzą z 1914 i 1915 roku. To przede wszystkim ofiary I wojny światowej. Był tu cmentarz wojenny austro-węgierskich żołnierzy, którzy ginęli w walkach prowadzonych na tych terenach. Trzeba pamiętać, że niedaleko od nas przebiegał front wojenny na rzece Nidzie. Jędrzejów i tereny wokół były w gestii i pod wodzą władz austro-węgierskich. Stąd też rozmaitość krzyży i nazwisk na tych krzyżach. Austriacy, czy Austro-Węgrzy byli pod tym względem bardzo skrupulatni. Krzyże są rozmaite, bo są i krzyże katolickie, prawosławne i grekokatolickie. Nazwiska mogą sugerować pochodzenie żołnierzy. Wiadomo, że monarchia austro-węgierska była wielonarodowościowa
- opowiadał burmistrz Jędrzejowa Marcin Piszczek.
Do naszych czasów przetrwało około 60 krzyży, czyli zdecydowanie mniej niż było ich pierwotnie.
- Zadanie, które obecnie realizujemy, to po części nowe zagospodarowanie tego miejsca - nowe alejki, ale też krzyże po renowacji - uzupełnione ramiona krzyży żeliwnych, pochodzących z odlewni, która co ciekawe podążała za linią frontu. Jej zadaniem było między innymi odlewanie krzyży na groby żołnierzy austro-węgierskich. Dzięki temu, my możemy dzisiaj dokładnie poznać te osoby. Znamy nie tylko imię i nazwisko, ale także stopień danego żołnierza, wiemy w jakiej formacji służył. Mamy typ i numer jednostki. Znamy także daty, kiedy Ci żołnierze polegli. Myślę, że ten cmentarz po renowacji wraz ze znajdującą się obok pod zrekonstruowaną i odnowioną kaplicą, będą wizytówką tego miejsca - dodał włodarz.
Przypomnijmy, że w grudniu 2020 roku zostały zakończone prace przy odtworzeniu kaplicy cmentarnej. Kapliczka została odnowiona za kwotę około 240 tysięcy złotych. Wówczas do zrobienia pozostały jeszcze krzyże mogilne.
Prace przy renowacji krzyży i zagospodarowaniu tego miejsca potrwają do końca roku.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?